„Taka sobie Odyseja”. Część II.

„Taka sobie Odyseja”. Część II.

Część I Mapa „Taka sobie Odyseja”. Izydor Franciszek Maguza. Część II. "(Bardzo marnie się czuję, serce bardzo słabe – 17.05.78 późna pisanina). Dostaliśmy się - niedobitki - do niewoli. Artyleria została ocalona. Zaatakowały nas trzy szwadrony kawalerii na pustym polu. Było to za Bielską Wolą, a wycofaliśmy się spod Sobieszyc – na osłonę artylerii, a Rosjanie obeszli nasze tyły, bo linii trwałej nie było, przerywały ją bagna, a drogę Moskalom mogła wskazać miejscowa ludność. Eskortowani na tyły, przeszliśmy przez okopy rosyjskie pod Sobieszycami, dobrze zbudowane, mostem przez Styr do Rafałówki gdzie był sztab pułku czy brygady. Kawaleria. Oficerowie rosyjscy, a byli też pewnie i Polacy, wypytywali nas o różne szczegóły, ale my przeważnie milczeliśmy: „Nie rozumiemy”. Ja zwłaszcza byłem ich obiektem zainteresowania, bo wyglądałem dziecinnie z długimi włosami. Odpowiadałem: „Nie rozumiem, ja jestem od taborów”. Niebezpieczeństwo wyłowienia legionistów poddanych rosyjskich, których traktowano, jako „izmieników” cara przecież kilku jeszcze w 1914 r. powieszono, a później skazywano takich na więzienie gdzie mieli czekać na rozprawę sądową przed sądem wojennym - wojskowym. I takich wypadków było wiele. Odbywało się to tak,...
Read More
„Taka sobie Odyseja”. Część I.

„Taka sobie Odyseja”. Część I.

Daleki jest obraz legionistów uwiecznionych na tym zdjęciu, od tego, który oglądamy w materiałach telewizyjnych i prasowych pojawiających się, co roku z okazji odzyskania przez Polskę Niepodległości... To żołnierze Legionów Polskich, internowani przez władze austriackie w Krakowie, w koszarach przy ulicy Siemiradzkiego, po powrocie z rosyjskiej niewoli. Zdjęcie zostało wykonane latem 1918 roku przez krakowskiego fotografa Edwarda Pierzchalskiego, prowadzącego swój Zakład Artystyczno – Fotograficzny przy ulicy Karmelickiej 21. Bezpośrednio nad austriackim oficerem stoi młody legionista Izydor Franciszek Maguza, który kilka tygodni później opuścił Kraków i rozpoczął ostatni etap swojej legionowej przygody, drogę powrotną do rodzinnego domu. Swoje wspomnienia z okresu służby w Legionach zawarł w „Takiej sobie Odysei” stanowiącej część, spisanych pod koniec życia, „Wspomnień i aktualności”. Te ostatnie mają w dużej mierze charakter rodzinny, jednak część dotycząca służby w I Brygadzie Legionów Józefa Piłsudskiego dotyczy nie tylko przeszłości mojego przodka, ale także jego towarzyszy broni. Być może czytając jego wspomnienia znajdziecie lub wspomnicie nazwiska swoich bliskich, którzy (być może) razem z nim przeżyli legionową przygodę, którą zapamiętali do końca życia…...
Read More
To Mr Yisrael Katz, the acting Minister of Foreign Affairs

To Mr Yisrael Katz, the acting Minister of Foreign Affairs

Your Excellency, Mr Yisrael Katz, several weeks ago you made a statement claiming that my Compatriots and I sucked anti-Semitism with our Mothers’ milk. I understand that your thesis concerns also our Ancestors, Fathers, Grandfathers, and Great Grandfathers… Your utterance, which electrified Polish public opinion, also touched me personally, so deeply that I decided to revisit my Family history and endeavour to find any traces of anti-Semitism there. This, I failed to find… quite on the contrary. Descriptions of Jewish customs have survived on the pages of the memoirs of my great-great-Uncle Izydor Franciszek, depicting how they celebrated their feasts, and how Poles and Jews lived alongside each other in Mińsk Mazowiecki, Siennica, and Kowel. As it turns out, there was no shortage of people in my Family who maintained amicable relations with Jews in the period before Poland regaining its independence and in the inter-war period. These people had passed the humanity test during the Second World War, aiding Your...
Read More
Do Pana Ministra Spraw Zagranicznych Israela Katza.

Do Pana Ministra Spraw Zagranicznych Israela Katza.

Panie Israelu Katz, kilka tygodni temu popełnił Pan wypowiedź, w której stwierdził Pan, że ja i moi Rodacy wysysamy antysemityzm z mlekiem naszych Matek. Rozumiem, że Pańska teza dotyczy także naszych Przodków, Ojców, Dziadów, Pradziadów… Pańska wypowiedź, która zelektryzowała polską opinię publiczną, dotknęła mnie osobiście, na tyle mocno, że postanowiłem przeanalizować historię mojej Rodziny i znaleźć w niej ślady antysemityzmu. Nie znalazłem ich… Wręcz przeciwnie. Na kartach wspomnień mojego stryjecznego Pradziadka Izydora Franciszka zachowały się opisy żydowskich zwyczajów, celebrowania świąt i życia obok siebie Polaków i Żydów w Mińsku Mazowieckim, Siennicy, Kowlu. Jak się okazało w mojej Rodzinie nie brakowało, ludzi, którzy utrzymywali przyjazne kontakty z Żydami w okresie przed odzyskaniem przez Polskę Niepodległości oraz w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Ci ludzie w czasie II wojny światowej zdali egzamin z człowieczeństwa, pomagając ukrywać się Pańskim Rodakom i zapłacili za to wysoką cenę. Moja stryjeczna Prababcia Joanna Kaczyńska z domu Maguza przed wojną była nauczycielką i harcerką. Być może poza wartościami wyniesionymi z domu,...
Read More
Moje Miejsce.

Moje Miejsce.

Każdy z nas ma miejsca, do których lubi wracać. Niektórzy mogą to robić tylko w pamięci. Ja należę do tych szczęśliwców, którym dane jest odwiedzać ulubione miejsca bez ograniczeń, nie w pamięci, ale „na żywo”. To między innymi pewien las w Szymankowszczyźnie - Czarnej, a właściwie obecnie las, bo jeszcze przed kilkudziesięciu laty, było tam gospodarstwo, które prowadzili moi Prapradziadkowie. Po ich śmierci ziemia trafiła w ręce mojego Pradziadka, Dziadka, Taty…a po jego odejściu znalazła się w posiadaniu mojego Brata i moim. Dziś po gospodarstwie Prapradziadków nie został żaden ślad. Tylko na mapach planu zagospodarowania przestrzennego gminy Stanisławów można zidentyfikować, gdzie znajdowały się pola, łąki, las i siedlisko. Ziemię, którą uprawiali ludzie, zajęli nowi gospodarze, którzy dniem i nocą doglądają swoich włości.   Las dostarcza jego mieszkańcom żywności     i budulca na kolejną tamę na rzeczce     Jest też świetnym miejscem na spacer w towarzystwie mamy     lub samotną wyprawę w knieje     Las w Szymankowszczyźnie lub w Czarnej, jak zwykliśmy mawiać w domu, był dla mnie miejscem odpoczynku, zabawy...
Read More
„Polskie drogi…” Część III.

„Polskie drogi…” Część III.

Amnestia, którą zostali objęci Polacy deportowani w 1940 roku przez władze sowieckie w odległe rejony ZSRR, ze względu na niepełne respektowanie przez Sowietów treści porozumienia ze stroną polską, tylko części z nich przyniosła możliwość opuszczenia miejsc zesłania i skorzystania z prawa swobodnego wyboru miejsca zamieszkania na terytorium Związku Radzieckiego. Dodatkowe ograniczenia dotyczyły rejonów przygranicznych, miejscowości objętych stanem wojennym i tzw. stref zamkniętych.  Zesłańcom z Osady Chrynów udało się opuścić specposiołek Suchona. Z tej możliwości skorzystali miedzy innymi Skoczylasowie i Maguzowie. Nie wszystkim udało się dotrzeć w rejony formowania Armii Polskiej pod dowództwem Gen. Andersa a spośród tych, którzy osiągnęli ten cel, nie wszystkim było dane wraz z nią wydostać się z ZSRR. Z drugiej części „Polskich Dróg…” dowiedzieliście się, że Maguzowie, ze względu na stan zdrowia Józefa, zostali zmuszeni do pozostania w ZSRR. Tymczasem opuszczenie przez Nich specposiołka miało bardzo wymierne konsekwencje w postaci zerwania kontaktu z Zygmuntem, który jako jedyny z Rodziny uniknął zesłania i pozostał na Wołyniu. ********* 10 lutego...
Read More
„Polskie drogi…” Część II.

„Polskie drogi…” Część II.

Mam nadzieję, że zainteresowały Was „Polskie drogi…”, których Część I opublikowałem jakiś czas temu. Nowych czytelników bloga zachęcam do zapoznania się z nią. Dzięki temu poznacie początek opisywanej przeze mnie historii i jej bohaterów. Muszę przyznać, że przez bardzo długi czas zastanawiałem się nad zdjęciami, które niewątpliwie „uatrakcyjniłyby” wpis. Dla bardzo wielu czytelników blogów jest to jeden z najważniejszych elementów, które decydują czy w ogóle chcą poznać treść wpisu. Prawda jest jednak taka, że musiałbym wykorzystywać fotografie, które pokazują inne miejsca i innych ludzi. Trochę bym oszukiwał… Moi bohaterowie nie pozostawili po sobie tego typu pamiątek z okresu opisanego w tej części. Doszedłem do wniosku, że ponieważ „Polskie drogi…” mają mieć w dużej mierze charakter edukacyjny (patrz wstęp do Części I), to mogę go także osiągnąć zachęcając Was swoim wpisem do sięgnięcia, do dostępnych, także w formie elektronicznej, zbiorów muzeów, stowarzyszeń i zrzeszeń przechowujących pamiątki sybiraków, kresowiaków i innych ofiar sowieckiego terroru. Jak je znaleźć? Bardzo łatwo – trzeba tylko chcieć!...
Read More
„Polskie drogi…” Część I.

„Polskie drogi…” Część I.

Lubię od czasu do czasu poczytać komentarze internautów pod artykułami, które pojawiają się w sieci. Bardzo często, niezależnie od tematu zauważam, że rozmowy czytelników, schodzą na tzw. tematy polityczne, historyczne lub polityczno-historyczne. Co prawda, nie zauważyłem tego zjawiska przy okazji artykułów o higienie intymnej, ale myślę, że jest to tylko kwestia czasu. Do pewnego momentu z rozbawieniem rejestrowałem kolejne określenia, jakimi obrzucają się uczestnicy ”rozmów w sieci”, żeby jak najbardziej obelżywie określić swoich adwersarzy i ich autorytety. Przestałem się jednak śmiać, kiedy zauważyłem, że staję się niemym uczestnikiem dyskusji, której poziom dawno sięgnął dna. Mój uśmiech zgasł na zawsze, kiedy pod jednym z artykułów poświęconemu rocznicy bitwy pod Lenino przeczytałem: „to oni przynieśli do Polski komunizm na bagnetach swoich karabinów” (zdjęcie tytułowe artykułu przedstawiało polskich żołnierzy składających przysięgę), a pod innym materiałem opatrzonym zdjęciem młodzieży wyciągającej ręce w hitlerowskim pozdrowieniu, przeczytałem w komentarzu: „Patrioci. Duma!” i nie był to jedyny komentarz napisany w podobnym duchu. Dosyć - pomyślałem. Zastanawiałem się, co kieruje ludźmi,...
Read More
Anioły Niepodległości.

Anioły Niepodległości.

Dzień Niepodległości, Święto Polaków. Mam nadzieję, że jutro, pomimo dzielących nas poglądów i atmosfery kreowanej przez media, pójdziemy razem świętować setną rocznicę odzyskania Niepodległości. Pokażmy, że potrafimy docenić poświęcenie, trud i morze krwi naszych Przodków przelanej za Niepodległość. Nie zapominajmy, że Oni też byli podzieleni, może nawet bardziej niż my dzisiaj, ale Cel nadrzędny był jeden… Udało się Go osiągnąć po 123 latach niewoli i po wielu nieudanych próbach wyrwania Ojczyzny z rąk zaborców. Jutro będziemy wspominali uczestników tych zrywów – wybitne jednostki, wodzów, żołnierzy, powstańców. Nie użyję w tym krótkim wpisie ich imion i nazwisk - nie im jest on poświęcony. Każdy z naszych niepodległościowych zrywów, miał, bowiem jeszcze innych bohaterów, a właściwie bohaterki - Kobiety - dyplomatki, organizatorki tajnej oświaty, żołnierki w męskich przebraniach, ale także „zwykłe” Babki, Matki, Siostry, Żony i sympatie. Tych „zwykłych” Kobiet było najwięcej... Kiedy ich Mężczyźni ruszali do walki najczęściej pozostawały w domach. Ale wszystkie pożegnania były podobne. Łączyły je łzy, strach i...
Read More
O dwóch takich, którzy nosili Krzyże.

O dwóch takich, którzy nosili Krzyże.

Zapewne zauważyliście, że głównym przedmiotem mojego zainteresowania jest historia ludzi. Nie jest to tylko przyjemność, ale i praca. Na przykładzie członków własnej Rodziny, staram się Wam pokazać, że postacie na starych zdjęciach nie muszą pozostać bezimienne. Poza imieniem i nazwiskiem, przy odrobinie chęci, można poznać ich historie i dać im drugie życie w naszej pamięci. Czasem wydaje się, że niczego więcej nie można się dowiedzieć, że albo sami wyczerpaliśmy wszystkie źródła informacji, albo ktoś zrobił to przed nami. Nic bardziej mylnego. Przedstawiając w „Czasie wyboru” Karola Siwca, napisałem, że „poznałem Go” przypadkiem podczas porządkowania materiałów na temat mojego stryjecznego Pradziadka Józefa. Karol Siwiec był Jego Przyjacielem. Byli dobrymi gospodarzami, społecznikami i działaczami niepodległościowymi na ziemi siennickiej w powiecie mińskim, członkami Polskiej Organizacji Wojskowej oraz druhami siennickiej Straży Ogniowej Ochotniczej. 7 lipca 1920 roku, jako ochotnicy wstąpili w szeregi 1-go Szwadronu Zapasowego, 1-go Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego. Część najciekawszych dokumentów na ich temat przekazał mi mój Brat, który ich znajomość podsumował słowami:...
Read More